Chłopak,
ba, boskie ciacho! Siedzi i myśli, jakbym go znał, ale niee, raczej nie.
Chciałam się cicho wycofać, ale jak ja to mam w zwyczaju rozwaliłam wszystko
dookoła i mnie usłyszał, obrócił się i zobaczyłam jego twarz w pełnym świetle.
Wyglądał tak na oko, na mój wiek, był baaardzo przystojny i uśmiechał się z
niedowierzaniem.
-Laura?!
-Yy, tak. A ty to kto?
-Nie poznajesz?- powiedział obrócił się dookoła własnej osi-
To ja Teletubiś- widząc moją minę WTF? Nadal mówił- To, kumpel z piaskownicy,
pierwszy buziak, chłopak, przedszkolny ślub?
- Noo , sorry, al. Enie pamiętam nic oprócz 4 ostatnich lat…
-CO? Jaja sobie robisz?
No, nie. Z tego co mi powiedzieli to 6 lat temu miałam
wypadek, 2 lata byłam w uśpiona no i te 4, które pamiętam spędziłam w
sierocińcu…
-A twoja rodzina? Rodzice, Filip, Amanda, Patryk?
- Noo, rodzice się nie odzywali, Fifi mnie odwiedza, Amanda
to podobno moja siostra, a Patryk? Nie wiem o
kim ty mówisz…
- Nie wiesz?- zrobił taki wytrzeszcz, że masakra- Patryk to
twój brat ma teraz 11 lat, coś takiego…
-Okej. Skoro mnie tak dobrze zasz, to powiedz jaki masz
numer pokoju to może wbiję i mi opowiesz coś o mnie.- To zdanie musiało
naprawdę beznadziejnie zabrzmieć.
-Mój numer pokoju, kurde nie pamiętam, wiem że mieszkam z
jakimś Matt’em i Mike’iem.
-Aha. Dobra wiem, którzy to.
-Dzięki Ur.
-Jak mnie nazwałeś?
- Ur, to twoja ksywka, aaaa przecież ty nie pamiętasz…
-No, raczej nie. Opowiesz mi później, teraz spadam na
śniadanko!
-Okk, to smacznego! Nara!
- Dzięki! Pa!
Gadałam
później z Matt’im, powiedział, że Tom z nimi mieszka, ale doradził mi, żebym najpierw
pogadała z Filipem. Ale dzwonić do Fifiego w sobotę przed 15, to ZBRODNIA>!,
więc poczekałam tę godzinę…
-Hejoł, Fifi!
-Cześć, Luuuuu!
- Kurczę już mam 3 zdrobnienia!
-Coo? Po prostu ziewałem…
-Aha. A słuchaj… Bo
spotkałam dzisiaj takiego Toma i on mi mówi, że mnie zna, od piaskownicy, no i
ja go trochę poznaję, yyy, to znaczy, wiem, że go kiedyś widziałam. No mniejsza
o to, on powiedział, że zna moją rodzinę i mówi, że oprócz ciebie i Amandy mam
jeszcze młodszego brata, Patryka. I chciałam się dowiedzieć czy to prawda, a
jeśli tak to czemu mi nie powiedziałeś?!
-Dobra, dobra… Bo jeszcze się udusisz! No tak, więc Tom to twój
przyjaciel, przynajmniej był i tak mamy jeszcze Patryka, ale nie chciałem ci o
nim opowiadać, bo go słabo pamiętam, wybacz myślałem, że ci się już przypomni do tego czasu.
-Aha, okej. Na tan temat jeszcze pogadamy, ale przypomniałam
sobie coś ważnego, a i nie przyjeżdżaj w ten weekend, będę zajęta…- mówiąc to rozłączyłam
się. Wstałam z łóżka, ubrałam szybko trampki i pobiegłam jak dobrze znaną mi
drogą. Z grzeczności zapukałam, ale z przyzwyczajenia otworzyłam drzwi. TO co
zobaczyłam na pewno zostanie w mojej pamięci! TO był Teletubiś, ale jaki! Mega
kaloryfer!!! Kiedy po 2 sekundach zorientowałam się na co się gapię, od razu zakryłam
oczy, musiałam się odwrócić, żeby nie widział jak się czerwienię. Szkoda, że to
zrobiłam, bo wtedy mogłabym podglądać…
***
0 komnetarzy, w związku z tym bardzo SMUTAM>!!!
Skoro pod każdym postem proszę o komentarze, to piszcie (jeśli w ogóle to czyta...)!!!
Mam już napisany next, ale jak nikt nie czyta to nie wstawiam i nie pisze kolejnych, bo poco?
Boję się je pokazać jakoś tak odręcznie napisane, ale i tak nie miałabym odwagi..
Więc jeśli czytasz to KOMENTUJ!!!
Papatki :3
Super!
OdpowiedzUsuńŻałosny blog.
OdpowiedzUsuńA mogłabym wiedzieć dlaczego? Chciałabym to poprawić...
Usuń